poniedziałek, 24 czerwca 2013

Wstęp (rozdział 26)


      Wiał ciepły letni wiaterek. Stella skrzyżowała ramiona i wpatrywała się w wodę. Chwilę temu kilka osób spacerowało brzegiem oceanu ale widząc chmury czym prędzej się oddaliło. Zauważyła  że na plaży została tylko ona i Isabelle jej córeczka. Ocean odbijał kolor nieba, delikatnie niebieski, miejscami ciemniejszy. Fale wciąż rwały się do brzegu. Ciemne chmury robiły się większe, pojawiła się mgła. Dziewczyna czuła się inaczej, tak jak kiedyś, przed laty, tak jakby jej wcale nie było, jakby po prostu śniła. 
      Przyjechała tutaj z rana, podróż wyleciała jej z głowy, przyjechała samochodem Harrego. Postanowiła że nie zamierza zostawać tutaj na noc. Wzięła torebkę na ramię, a dziewczynkę na ręce, poszły w stronę samochodu. 
      Zapiąwszy dziecko w foteliku usiadła na miejscu kierowcy, z torebki wyjęła list przypominający fragment tekstu z pamiętnika. Opisała w nim swoje życie z myślą że ktoś go odczyta i pomyśli nad trudnymi krokami które stawia. Zapisaną kartkę włożyła do butelki. Zamknęła ją szczelnie i położyła sobie na kolanach. Jechała wolno by dojechać do punktu widokowego, z którego mogła wyrzucić butelkę z listem. Zatrzymała się, padał deszcz, otworzyła okno i zamaszyście wyrzuciła butelkę do wody. Odjechała.
      Droga z Dover do Londynu była ciężka. Pogoda dawała się kierowcom we znaki. Każdy się spieszył by do jechać do celu. Tylko nastolatka spokojnie jechała nie przejmując się otoczeniem. Miała wyrzuty sumienia, żałowała tego pierwszego spotkania. Przy dźwiękach Adelitas Way zaczęły płynąć potoki łez. Chciała cofnąć czas by nigdy się nie poznali. Szkoda, nikt nie wynalazł machiny do przeniesienia się w czasie. Życie nie jest bajką, nie zawsze wszystko układa się w najlepsze. 
      Dojeżdżała do Londynu, deszcz nie ustawał, korki ciągnęły się przez całe miasto. Dziewczyna nie chciała wracać do domu, nie teraz. W tym momencie potrzebowała przyjaciela. Jedynego mężczyznę, jaki poznał ją w całej okazałości, przy którym wszystko staje się inne. Potrzebuje Harrego. Te nieznane uczucia, do Nialla ulatniają się powoli przy Harrym. On jeden nigdy nie krzywdził jej. Ale kogo kochać jak nie ma sie na własność żadnego. 

________________________________________
Witajcie i oto mamy wstęp nowego rozdziału. 
Rozdział pojawi się niebawem 
a teraz zostawiamy was w niepewności.
Prosimy o duuuuuużo komentarzy.
Do niedługo :)

piątek, 14 czerwca 2013

Coś ważnego CZYTAJCIE!

Z tej strony EveryCalm 
Chciałabym wiedzieć czy jest jeszcze komu pisać bloga.
Pamiętam jego sławę sprzed roku.
A teraz są jeszcze jacyś fani?
Odezwijcie się pliska 
BARDZO TO WAŻNE
jest pomysł aby:
a. ZAWIESIĆ BLOGA
b. ZAKOŃCZYĆ/USUNĄĆ BLOGA.
JESTEŚCIE Z NAMI PISZCIE KOMCIE.
SERDECZNE POZDERKI :)